Jerzy Zięba

View Original

Allegro.pl i Ukryte Powody

17 marca 2020 roku allegro.pl, pod wpływem presji mediów i na podstawie oświadczenia Głównego Inspektora Sanitarnego i prezesa Naczelnej Izby Lekarskiej wycofało ze sprzedaży książki z serii Ukryte Terapie. Powiecie: pewnie mieli merytoryczne mocne podstawy… Nic bardziej mylnego. Zapraszam do lektury. Poznacie historię jak z filmu, która wydarzyła się naprawdę.

Wyjątkowo tym razem piszę o czymś innym niż zdrowie. To częściowa opowieść o tym co wydarzyło się wokół mnie od stycznia do września. Ten artykuł to także opowieść oparta na faktach, o tym jak w części działa allegro.pl, które w mojej sprawie podjęło najgorszą z możliwych decyzji. Dlaczego? W mojej ocenie decyzja o wycofaniu książek ze sprzedaży z platformy handlowej allegro.pl została podjęta pod wpływem presji i po to, by chronić wizerunek Allegro moim kosztem. 

Styczeń 2020
Wykop.pl, Internet, film, koronawirus, perhydrol, zgłoszenia, kłamstwa mediów, YouTube

W styczniu w Polsce poznaliśmy szczegółowe informacje na temat koronawirusa SARS-CoV-2. Od stycznia wiele zmieniło się w naszych życiach. Kolejne miesiące dostarczyły nam doświadczeń z jakimi dotąd nie mieliśmy do czynienia. Wzięliśmy także udział w izolacji (tzw. lockdownie) - pierwszym tego typu eksperymencie, który zakończył się wystudzeniem gospodarki podobnym do tego z czasów transformacji autorstwa profesora Balcerowicza, na temat którego dyskutujemy do dzisiaj. Wzięliśmy i nadal bierzemy udział w szumie informacyjnym, który codziennie dostarcza nam coraz bardziej przerażających informacji na temat koronawirusa zupełnie zapominając o pladze innych chorób, które skutecznie doprowadzają tysiące Polaków do śmierci. Także w styczniu w związku z informacjami na temat nowego groźnego wirusa przygotowałem dla Was i dla lekarzy, zbiór informacji na temat sposobów ratowania pacjentów, których stan zdrowia jest zły, bardzo zły i krytyczny. Film ze swojego rodzaju instrukcją i listą substancji pomocnych w ratowaniu zdrowia i życia pacjentów zamieściłem w Internecie, w moim kanale w serwisie YouTube. Film ten stał się powodem blokady mojego konta w youtube.com za sprawą masowych zgłoszeń internautów, którzy uznali, że przedstawiłem nieprawdziwe informacje. Jak to ocenili? Tego nie wiem. Nie wiem ilu z nich posiada wymaganą wiedzę, by w krótkim czasie od publikacji filmu dokonać weryfikacji tysięcy publikacji prezentujących wyniki badań naukowych, które ja poznałem na przestrzeni dziesiątek lat. Wiem za to, że masowe zgłaszanie profilów i publikacji aktywuje mechanizmy w youtube.com, które blokują dostęp do treści i kanałów i nie ma to związku z treścią filmów. Wiem także, że użytkownicy wykop.pl zorganizowali się i powzięli za cel usunięcie mnie z przestrzeni publicznej nie zależnie od rzeczywistej i rzetelnej oceny mojej działalności informacyjnej i publicystycznej. 

Przedstawione przeze mnie w filmie informacje stały się także podstawą do wysunięcia oskarżeń o publikowanie informacji, które mogą być uznane za szkodliwe lub których wykorzystanie może stanowić zagrożenie dla zdrowia i życia. Skąd taka ocena przedstawionej przeze mnie wiedzy? Z manipulacji, która stała się narzędziem do dyskredytowania mojej działalności informacyjnej i publicystycznej. Na czym polegała? To bardzo proste kłamstwo, które zostało stworzone przez media. W filmie pt. „Jak leczyć koronawirusa” (https://www.bitchute.com/video/8vSM09I4tTKz/) przedstawiłem wiele różnych związków, substancji i preparatów, które zgodnie z powszechnie dostępnymi opracowaniami naukowymi od wielu lat mają zastosowanie w medycynie. Wśród nich znalazł się roztwór z perhydrolem, czyli roztwór zawierający perhydrol w stężeniu 0,04%-0,06%. Sam perhydrol zaś to nadtlenek wodoru w stężeniu 35%. Jak się domyślacie podanie perhydrolu nie jest możliwe z uwagi na fakt, że jest to substancja żrąca. To właśnie wspomniany perhydrol stał się podstawą narracji zastosowanej przez media, które bardzo licznie, postanowiły okrzyknąć czytelnikom, że Jerzy Zięba poleca przyjmowanie dożylne perhydrolu, a nie – jak to przedstawiłem – roztworu zawierającego perhydrol w stężeniu 0,04%-0,06%. Tak podane kłamstwo wielu ludzi oburzyło, co zresztą jest całkowicie zrozumiałe. Propagowanie informacji o przyjmowaniu perhydrolu dożylnie to bardzo niebezpieczna praktyka. Wiem to ja i wiedzą to lub powinny wiedzieć media, które wykorzystały tę nieprawdziwą informację przeciwko mnie. Liczba publikacji, w której przedstawiono to kłamstwo przyprawia o zawrót głowy, podobnie jak następstwa tych publikacji. Ta nieprawdziwa informacja stała się podstawą do blokady mojego konta w YouTube. Wobec kłamstwa nie mogłem pozostać obojętny i wydałem stosowne oświadczenie na temat informacji dotyczących perhydrolu. Polecam, przeczytajcie, warto: https://jerzyzieba.com/stanowiska/oswiadczenie-w-sprawie-perhydrolu. Moje oświadczenie pozwoli Wam zrozumieć na czym polega ta manipulacja, a mówiąc wprost kłamstwo, które zostało wykorzystane przeciwko mnie i nadal, pomimo próśb kierowanych do mediów, jest powtarzane.

Luty 2020
Główny Inspektor Sanitarny, prezes Naczelnej Izby Lekarskiej, oświadczenie, Internet, koronawirus, perhydrol, kłamstwa mediów

Luty przyniósł kolejne wydarzenia, które są następstwem styczniowych kłamstw mediów na temat m.in. perhydrolu. Sprawa perhydrolu powróciła w lutym w wielu publikacjach w mediach. W żadnym artykule nie podano rzetelnie informacji na temat roztworu z perhydrolem o stężeniu 0,04%-0,06%. Zamiast tego w kolejnych artykułach powielano kłamstwo o tym, że Jerzy Zięba zaleca przyjmowanie perhydrolu dożylnie. Te i wiele innych kłamstw mediów spowodowały, że część ludzi w nie uwierzyła. 14 lutego 2020 roku Główny Inspektor Sanitarny i prezes Naczelnej Izby Lekarskiej wydali wspólne oświadczenie, w którym postanowili oskarżyć mnie o przedstawianie informacji, które mogą być niebezpieczne dla zdrowia i życia. Oto treść oświadczenia:

(…) „Oświadczenie Głównego Inspektora Sanitarnego i Prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej w związku z publikacją na fanpage „Ukryte terapie – Jerzy Zięba” treści zagrażających zdrowiu i życiu ludzi

Warszawa, 14.02.2020 r.

W związku z licznie napływającymi do instytucji, które reprezentujemy, informacjami o treści: „Zwracam się z uprzejmą prośbą o dokonanie weryfikacji merytorycznej poniższych materiałów video:

(1) https://www.facebook.com/ukryteterapie/videos/201332567654906
(2) https://www.facebook.com/ukryteterapie/videos/794481784388927
(3) https://www.facebook.com/ukryteterapie/videos/584563839059884
(4) https://www.facebook.com/ukryteterapie/videos/212787799888522

pod kątem zgodności przedstawionych w nich informacji, dotyczących leczenia i postępowania w przypadku zakażenia koronawirusem, z oficjalnymi rekomendacjami przedstawionymi przez GIS, Ministerstwo Zdrowia, WHO oraz aktualną i zweryfikowaną wiedzą medyczną.

Powyższe materiały są publicznie dostępne na fanpage portalu Facebook: „Ukryte Terapie - Jerzy Zięba” i mają bardzo dużą oglądalność (dziesiątki tysięcy wyświetleń każdy), a także są wielokrotnie wtórnie udostępniane i mogą mieć istotny wpływ na zachowanie osób zakażonych w przypadku pojawienia się koronawirusa w Polsce. W przypadku stwierdzenia istotnych niezgodności, bardzo proszę o zajęcie oficjalnego stanowiska oraz pilne powiadomienie portalu Facebook, zgodnie z oficjalnymi zaleceniami portalu, umieszczonymi na stronie: https://about.fb.com/news/2020/01/coronavirus/ a także powiadomienie instytucji właściwych dla prawdopodobnego miejsca zamieszkania osoby publikującej te materiały (USA): CDC oraz FDA, z uwagi na potencjalne zagrożenie Polonii zamieszkującej USA.” 

oświadczamy, że informacje upowszechniane na ww. stronach internetowych w związku zagrożeniem ze strony nowego koronawirusa stanowią zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi. Stanowczo podkreślamy, iż informacje te nie są poparte badaniami naukowymi i uznaną wiedzą medyczną.

Rekomendujemy zachowanie szczególnej ostrożności i zdrowego rozsądku w korzystaniu z dostępnych w Internecie informacji, często przekłamanych lub nieprawdziwych, przez co mogących w efekcie spowodować poważny uszczerbek na zdrowiu.

Odradzamy eksperymentowanie z wszelkiego rodzaju pseudo poradami lub pseudo terapiami, które bezpośrednio mogą zagrozić zdrowiu lub życiu osób je stosujących. Jest to działanie szczególnie groźne i niebezpieczne.

W przypadku powrotu z Chin i zaobserwowania u siebie, w ciągu 14 dni, niepokojących objawów takich jak: gorączka, kaszel, duszność należy zgłosić się do szpitala/ oddziału chorób zakaźnychi poinformować o odbytej podróży lub powiadomić najbliższą stację sanitarno-epidemiologiczną.

Zalecamy zapoznawanie się z informacjami zamieszczanymi i aktualizowanymi na bieżąco na stronie internetowej Głównego Inspektoratu Sanitarnego www.gis.gov.pl

Jarosław Pinkas Główny Inspektor Sanitarny

Andrzej Matyja Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej

(…)Źródło: https://nil.org.pl/aktualnosci/4391-nrl-i-gis-ukryte-terapie-zagrazaja-zdrowiu-i-zyciu

Oświadczenie pojawiło się 14 lutego 2020 roku na stronie Naczelnej Izby Lekarskiej (NIL) i na stronie Głównego Inspektoratu Sanitarnego (GIS). W moim przekonaniu trafiło także do mediów. Nie wiem, czy było do nich wysyłane. Domyślam się, że tak, a moje rozważania mogą być trafne bowiem na stronie NIL powstała nawet dedykowana podstrona, na której prezentowane są tytuły i linki do artykułów, w których treści przedstawiane jest oświadczenie w części lub w całości (https://nil.org.pl/biuro-prasowe/my-w-mediach/4402-wspolny-komunikat-nil-oraz-gis-w-sprawie-jerzego-zieby). Wcześniej podjęta przez media narracja dotycząca perhydrolu w lutym została dodatkowo wzmocniona oświadczeniem NIL i GIS. Na chwilę chciałbym się przy tym oświadczeniu zatrzymać, ponieważ to dokument, który jest niemerytoryczny i szkodliwy. Dlaczego? Już wyjaśniam. 

Oświadczenie należy przeczytać uważnie, tak jak zawsze powinniśmy to robić z każdą publikacją. W trakcie uważnej lektury wychwycimy to co najważniejsze. Wątpliwe wyda nam się np. stwierdzenie (…) „W związku z licznie napływającymi do instytucji, które reprezentujemy, informacjami o treści: (…)” (…). Zwróćcie uwagę, że w treści oświadczenia znajduje się przytoczona licznie "napłynięta" informacja. Jeśli zatem były to licznie napływające informacje to ile ich było? Czy to była jedna, przytoczona w oświadczeniu, czy powtarzająca się treść wysłana z różnych adresów e-mail? Czy to były różne informacje? Ile takich informacji instytucja otrzymała? Która instytucja? Naczelna Izba Lekarska czy Główny Inspektorat Sanitarny? Niestety w oświadczeniu nie odnajduję tych informacji. Dalej w oświadczeniu czytamy: (…) „oświadczamy, że informacje upowszechniane na ww. stronach internetowych w związku zagrożeniem ze strony nowego koronawirusa stanowią zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi. Stanowczo podkreślamy, iż informacje te nie są poparte badaniami naukowymi i uznaną wiedzą medyczną.” (…). Tu także nasuwają mi się liczne pytania. Jakich stronach internetowych? Czy chodzi o fanpage Ukryte Terapie? O jakie inne strony chodzi? Czy to informacja stanowi zagrożenie? Które informacje? Co konkretnie jest zagrożeniem? Zwróćcie uwagę, że oświadczenie pozbawione jest jakichkolwiek konkretów. Brak jest jakiegokolwiek uzasadnienia merytorycznego. To ogólna informacja, która nie została poparta żadnym merytorycznym i naukowym, jakimkolwiek, uzasadnieniem. W oświadczeniu brak jest jakichkolwiek informacji na temat tego, które z przedstawionych w filmach informacji stanowią zagrożenie dla zdrowia i życia, i które z nich nie są poparte badaniami naukowymi i uznaną wiedzą medyczną. To ogólniki. Jak mniemam nie chodzi tu o informacje same w sobie – te nie mogą być niebezpieczne. Jako niezależny dziennikarz i człowiek uznawany za „przeciwnika medycyny tradycyjnej” (kolejne kłamstwo) dbam o to, by podawać źródła prezentowanej wiedzy i doświadczeń. Przywykłem do bycia poddawanym nieustannej krytyce, która nie jest konstruktywna, jest bo jest i nikt nie zastanawia się nawet nad tym co mówię.  Informacje, które przedstawiłem w filmach zostały przeze mnie przygotowane na podstawie opracowań naukowych i wyników badań naukowych, a także powszechnie dostępnej wiedzy, w której przedstawione zostały rzetelne informacje, ale z nieznanych mi względów w części nie jest powszechnie stosowana w leczeniu pacjentów. Do niedawna byłem przekonany, że zajęcie tak jednoznacznego stanowiska ad personam (jak oświadczenie GIS i NIL) musi być poparte bardzo poważnymi argumentami, tym bardziej gdy stanowisko to publikują tak ważne instytucje. Przecież jakieś uzasadnienie tak poważnych oskarżeń musi istnieć? To niemożliwe by Naczelna Izba Lekarska i Główny Inspektorat Sanitarny za niebezpieczną dla zdrowia i życia pacjentów uznali informację samą w sobie czy też uznali za szkodliwe i niebezpieczne informacje bez wymaganego w takich sytuacjach merytorycznego uzasadnienia. Dzisiaj nie jestem już taki przekonany ☺. Zanim jednak dowiecie się czy tego typu oświadczenia wydaje się na podstawie merytorycznych ocen zachęcę Was do przeczytania mojego stanowiska na temat oświadczenia NIL i GIS z dnia 14 lutego 2020 roku (https://jerzyzieba.com/stanowiska/2020/6/29/stanowisko-w-sprawie-oswiadczenia-gis-i-nil). O oświadczeniu i o tym jak zostało przygotowane przeczytacie w kolejnym artykule, który dostarczy Wam, tak jak dostarczył mi, wielu zaskakujących informacji. Dzisiaj mogę zdradzić, że oświadczenie z pewnością nie jest opinią i żadnym ważnym dokumentem popartym jakąkolwiek merytoryczną i profesjonalną oceną, ale o tym wkrótce. Zwróćcie ponownie uwagę na treść oświadczenia NIL i GIS. To istotne z punktu widzenia działań allegro.pl wobec moich książek, o których przeczytacie w dalszej części. 

Marzec 2020 
Allegro.pl, webnext.pl, prawo, kontrowersyjna decyzja, presja, media, Internet, koronawirus, perhydrol, kłamstwa mediów

W marcu kłamstwa na temat mojej działalności informacyjnej i publicystycznej postanowiła wykorzystać platforma handlowa allegro.pl. Nie sama z siebie. Przez wiele lat moje książki były sprzedawane za pośrednictwem allegro.pl i nigdy nie było z nimi problemów. Do 14 marca 2020 roku pracownicy allegro.pl i Allegro nie miało z nimi absolutnie żadnego problemu. Książki były sprzedawane w ogromnych ilościach co dało allegro wymierne korzyści w postaci prowizji. Do 14 marca 2020 roku Allegro uważało, że moje książki nie naruszają powszechnie obowiązujących przepisów prawa i norm społecznych. Oto jak je ocenili (…) „Oferty tego autora nie łamią ani naszego regulaminu ani norm prawa. Z tego tytułu nie możemy podjąć żadnych działań przeciwko wystawionym produktom” (…) – czytamy w tweecie Allegro z dnia 14 marca 2020 roku.

Zrzut ekranu, serwis społecznościowy twitter.com, 30 września 2020 roku, https://twitter.com/Allegro_Group/status/1238745929311834112 

Musicie także wiedzieć, że 14 marca 2020 roku w portalu whatnext.pl został opublikowany artykuł pt. „Jerzy Zięba dalej leczy Koronawirusa. A Allegro nie zamierza wycofywać jego książek” (https://whatnext.pl/jerzy-zieba-koronawirus-allegro/). W artykule przeczytacie, że polecam perhydrol dożylnie i wlewy ze srebra i złota. Nieinteligentni znowu powiedzą, że propaguję niebezpieczne informacje, inteligentni zaś dostrzegą, że mowa o roztworze z perhydrolem o stężeniu 0,04%-0,06% i o nano srebrze i nano złocie w odpowiedniej formie, a nie złocie i srebrze podawanych dożylnie. Rzut oka na załączoną do artykułu grafikę teoretycznie mówi wszystko. Kłopot w tym, że to materiał wycięty z kadru filmu, w którym mówię i wyjaśniam precyzyjnie zebrane informacje na temat tych substancji. Grafika w takich przekazach stanowi wyłącznie dopełnienie. Bez stosownego komentarza jest zwyczajnie bezużyteczna co także zaznaczyłem w filmie i prosiłem by informacje te nie były powielane bez stosowanego komentarza. Media i redaktorzy dla nich piszący uznali zupełnie inaczej. Artykuł whatnext.pl został wykorzystany przez administratorów allegro.pl do podjęcia decyzji. Allegro zostało poddane presji. Z resztą tę presję medialną łatwo jest dostrzec. Redakcja whatnext.pl nie ukrywa także satysfakcji, że zmusiła allegro.pl do usunięcia ofert sprzedaży. Tak też w mojej ocenie się stało. Allegro wie, że obrót książkami jest legalny – przyznali to na Twitterze odmawiając ich usunięcia z platformy handlowej. Jednak w obawie przed atakami medialnymi i złą prasą, prewencyjnie, w celu ochrony wizerunku platformy, usunęli oferty sprzedaży moich książek. 

Zrzut ekranu, whatnext.pl, 30 września 2020 roku, https://whatnext.pl/jerzy-zieba-koronawirus-allegro/ 

Zrzut ekranu, whatnext.pl, 30 września 2020 roku, https://whatnext.pl/allegro-usuwa-aukcje-z-ksiazkami-jerzego-zieby/


17 marca 2020 roku allegro.pl, pod wpływem mediów (patrz zrzut ekranu poniżej) ogłosiło, że wycofuje ze sprzedaży książki mojego autorstwa, te które nie naruszają powszechnie obowiązujących przepisów prawa i norm społecznych. W tweecie z dnia 17 marca 2020 roku czytamy: (…) „Wszystkie oferty zablokowane” (…). 

Zrzut ekranu, serwis społecznościowy twitter.com, 30 września 2020 roku, https://twitter.com/rzecznikallegro/status/1239965886875762690 



Ale to nie wszystko. Firma, która w allegro.pl prowadzi sprzedaż moich książek otrzymała dwa powiadomienia od pracownika z informacją, w której przedstawiono powody zablokowania sprzedaży. Wszystkie sprzeczne ze stanowiskiem allegro z dnia 14 marca 2020 roku. Oto pierwsze z nich:

(…)„Dzień dobry,

Wskazane produkty naruszały wunkt 4.1 - "Sprzedający zobowiązują się do niewystawiania na Transakcji Towarów, którymi obrót narusza obowiązujące przepisy prawa lub uprawnienia osób trzecich (w szczególności prawa autorskie i inne prawa własności intelektualnej), jak również których wystawienie może być uznane za naruszające dobre obyczaje."

W oparciu o opinię Naczelnej Izby Lekarskiej i GIS, w czasie wzrostu zachorowań na koronawirusa, zachęcanie do działań, które nie są poparte badaniami naukowymi i wiedzą medyczną mogą okazać się groźne dla zdrowia i życia. Dlatego też prosimy, nie wystawiać tego typu towarów ponownie.

Nie mam takży możliwości korekty punktów na Państwa koncie.

Pozdrawiam serdecznie,// Ewa Rutkowska
Zespół Allegro

(…) 


Jak możecie przeczytać w powyższej kopii treści maila za powód wycofania książek z obrotu uznano, że:

  • produkty-książki, naruszają obowiązujące przepisy prawa,

  • produkty-książki, naruszają uprawnienia osób trzecich (prawa autorskie i inne prawa własności intelektualnej),

  • produkty-książki mogą zostać uznane za naruszające dobre obyczaje.


Warto się przy tych powodach na chwilę zatrzymać, ponieważ są one oderwane od rzeczywistości. Pierwszy powód nie może mieć zastosowania w przypadku moich książek. Nikt urzędowo, sądownie czy odpowiednimi przepisami nie ograniczył sprzedaży książek w Polsce, moich też nie. Drugi powód również nie ma zastosowania. Firma, która prowadzi sprzedaż moich książek na allegro.pl robi to za moją zgodą. Co więcej mój wydawca uregulował wszelkie sprawy formalno-prawne, w tym kwestie związane z prawami autorskimi, itp., a zatem drugi powód wskazany przez pracownicę allegro.pl nie ma tutaj także zastosowania. Najciekawszy jest jednak powód trzeci. Jak sięgniecie kilka akapitów do góry zobaczycie zrzut ekranu, w którym widać tweet Allegro, w którym napisano: (…) „Oferty tego autora nie łamią ani naszego regulaminu ani norm prawa. Z tego tytułu nie możemy podjąć żadnych działań przeciwko wystawionym produktom” (…). Być może to stanowisko Allegro umknęło pracownicy na etapie przygotowywania informacji dla pośrednika. Dodam tylko, że od 14 marca nic nie się nie zmieniło – to są nadal te same książki.


W kolejnej korespondencji pracownica allegro.pl napisała:

(…)„Dzień dobry,

dziękuję za wiadomość i przepraszam za wydłużony czas odpowiedzi. 

Administrator w przypadku naruszenia zasad może podjąć różne działania, od upomnienia, usunięcia czy zakończenia oferty do blokady konta. Decyzja podejmowana jest w oparciu o wiele czynników m.in. o historię konta. Administrator nie ma obowiązku wysłania upomnienia. 

Jeśli chodzi o ofertę 5296982493 w obliczu obecnej sytuacji związanej z wirusem, ego typu publikacje nie są możliwe do wystawienia w serwisie Allegro. 

Pozdrawiam
// Dorota Dobrowolska
Zespół Allegro

Nowe zasady zwrotów prowizji

Allegro.pl sp. z o.o. z siedzibą w Poznaniu, przy ul. Grunwaldzkiej 182, 60-166 Poznań, wpisana do rejestru przedsiębiorców prowadzonego przez Sąd Rejonowy Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem KRS: 0000635012, kapitał zakładowy: 33 016 950 złotych, posiadająca numer identyfikacji podatkowej NIP 525-26-74-798, REGON 365331553

(…)

Zwróćcie proszę także uwagę, że treść wiadomości opiera się na przypuszczeniach, czyli poprzednim mailu z Allegro nie zaś faktach, które przedstawiciele platformy handlowej przedstawili 14 marca 2020 roku na Twittterze. 17 marca 2020 roku pracownicy allegro.pl uznali, że doszło do naruszenia zasad. Przypomnę tylko, że pracownicy Allegro wcześniej, przed 17 marca 2020 uważali, że (…) „Oferty tego autora nie łamią ani naszego regulaminu ani norm prawa. Z tego tytułu nie możemy podjąć żadnych działań przeciwko wystawionym produktom” (…). W treści tej korespondencji wskazano dodatkowe uzasadnienie: (…) „Jeśli chodzi o ofertę 5296982493 w obliczu obecnej sytuacji związanej z wirusem, ego typu publikacje nie są możliwe do wystawienia w serwisie Allegro.” (…). Jak zapewne zwróciliście uwagę w uzasadnieniu brak jest podstawy prawnej i dodatkowych informacji, np. uzasadnienia opartego na regulaminie platformy. Co istotne w tym czasie, aż do dzisiaj, nie pojawiły się i nie obowiązują przepisy, które regulowałyby urzędowo sprzedaż książek czy wyłączały niektóre z nich z obrotu.


Uporządkujmy zatem wszystkie zdarzenia w czasie:

  • 29 stycznia 2020 roku opublikowałem film m.in. z informacją o stosowaniu roztworu z perhydrolem o stężeniu 0,04%-0,06%.

  • 30 stycznia 2020 roku pojawiły się publikacje w mediach na temat tego, że przedstawiam informacje o stosowaniu perhydrolu dożylnie. Żadne medium nie przedstawia rzetelnych informacji na temat stosowania roztworu zawierającego perhydrol w stężeniu 0,04%-0,06%. Nikt z mediów nie zapytał mnie o zdanie przed publikacją artykułów.

  • 14 lutego 2020 roku prezes Naczelnej Izby Lekarskiej i Główny Inspektor Sanitarny wydali oświadczenie bez merytorycznego i naukowego uzasadnienia, bez jakiegokolwiek uzasadnienia. Oświadczenie trafiło do mediów, które bezrefleksyjnie, nie przedstawiając merytorycznego uzasadnienia opublikowały jego treść w części lub w całości. Nikt z mediów nie zapytał mnie o zdanie przed publikacją artykułów.

  • 14 marca 2020 roku Allegro twierdzi, że (…) „Oferty tego autora nie łamią ani naszego regulaminu ani norm prawa. Z tego tytułu nie możemy podjąć żadnych działań przeciwko wystawionym produktom” (…). Ofery książek są dostępne. Nikt z allegro.pl nie skontaktował się ze mną by uzyskać wyjaśnienia czy informacje na temat książek i treści w nich publikowanych.

  • 14 marca 2020 roku w whatnext.pl opublikowany został artykuł pt. „Jerzy Zięba dalej leczy Koronawirusa. A Allegro nie zamierza wycofywać jego książek” (https://whatnext.pl/jerzy-zieba-koronawirus-allegro/). Nikt z redakcji nie zapytał mnie o zdanie przed publikacją artykułu.

  • 17 marca 2020 roku Allegro poinformowało (…) „Wszystkie oferty zablokowane” (…). To decyzja, która przeczy tej z 14 marca 2020 roku. Nikt z allegro.pl nie skontaktował się ze mną by uzyskać wyjaśnienia czy informacje na temat książek i treści w nich publikowanych.

  • 17 marca 2020 roku whatnext.pl opublikowało artykuł pt. „Allegro usuwa aukcje z książkami Jerzego Zięby” (https://whatnext.pl/allegro-usuwa-aukcje-z-ksiazkami-jerzego-zieby/), w którym między innymi czytamy: (…) „Po jednym z moich artykułów serwis Allegro zabrał się za porządki. Z serwisu znikają książki autorstwa Jerzego Zięby. To jeden z wielu kroków, jakie Allegro robi ostatnio w walce z medyczną dezinformacją.” (…). Redaktor wskazał na zastosowaną presję, która zmusiła Allegro do działania wbrew swojemu stanowisku broniącemu wolności słowa z dnia 14 marca 2020 roku. Nikt z redakcji nie zapytał mnie o zdanie przed publikacją artykułu. Nikt z allegro.pl nie poinformował mnie o wycofaniu książek, nie skontaktował się ze mną wcale.

  • Po 17 marca 2020 roku w mediach pojawiły się liczne artykuły, które rozgłaszają informacje na temat decyzji podjętej przez Allegro. Nikt z mediów nie zapytał mnie o zdanie przed publikacją artykułów.

  • W okolicach 17 marca 2020 roku ze sprzedaży m.in. z Biedronki i Carrefour wycofany został kwartalnik „Zdrowie bez leków”, w którym m.in. publikowałem artykuły. W kwartalniku nie ma żadnych informacji, które są nieprawdziwe. Kwartalnik został wycofany ze sprzedaży po informacjach na temat decyzji Allegro w sprawie książek z serii Ukryte Terapie. 

  • W okresie 17 marca 2020 roku do dzisiaj Allegro wyświetla reklamy, w których używa mojego imienia i nazwiska oraz zachęca do kupowania moich książek z serii Ukryte Terapie w allegro.pl.

  • 13 sierpnia 2020 roku wysłałem do Allegro stanowisko w sprawie działań administratorów allegro.pl.

  • 31 sierpnia 2020 roku wysłałem do Allegro pismo z prośbą o przywrócenie ofert sprzedaży książek wraz z uzasadnieniem.

  • 24 września 2020 roku Egida Consulting sp. z o. o. sp. j. mój wydawca, wysłał pismo do Allegro z prośbą o wyjaśnienia.

  • 5 października 2020 roku firma sprzedająca moje książki na allegro.pl złożyła reklamację dotyczącą decyzji administratorów allegro.pl.

  • 5 października 2020 roku opublikowałem artykuł pt. „Allegro.pl i Ukryte Powody”.

Nie do uwierzenia prawda? Od kłamstwa do konkretnych motywowanych kłamstwem działań. To wszystko się wydarzyło. Wśród tych wszystkich zdarzeń nie znajdziecie nawet jednej opinii na temat treści książek czy filmów publikowanych przeze mnie na YouTube ani w postaci dokumentu ani w postaci publicznie dostępnej informacji. To wszystko: blokada konta YouTube, oświadczenie GIS i NIL, wycofanie książek z serii Ukryte Terapie, wycofanie ze sprzedaży kwartalnika „Zdrowie bez leków” i ten ogrom publikacji w mediach, w których jestem oskarżany o przedstawianie nieprawdziwych informacji, jest następstwem uwiarygodnionego pierwszymi publikacjami w mediach i działaniem YouTube kłamstwa jakobym informował o przyjmowaniu perhydrolu dożylnie, czyli nadtlenku wodoru w stężeniu 35%. To wszystko bez nawet jednej decyzji niezależnego sądu, decyzji administracyjnej czy merytorycznej profesjonalnej opinii. Wszystko na podstawie jednego kłamstwa powielonego przez internautów, które następnie podchwyciły media, wykorzystali: YouTube, Allegro, Biedronka, Carrefour, Poczta Polska, itd. … Surrealistyczne prawda? Niestety prawdziwe.

Cieszę się, że znalazłem czas by przedstawić Wam tę historię zimnym i opartym na faktach tonie. Za wiele miesięcy minęło zanim zdecydowałem się podzielić z Wami tą historią. Dotąd znaliście jej fragmenty wyłącznie z mediów, które ogłosiły decyzję YouTube, Allegro i innych. Dzięki temu artykułowi znacie jej szerszy kontekst i fakty jakich w mediach nie podano. Nikt tą sprawą się nie zainteresował, nikt tej sprawy nie próbował ze mną wyjaśnić. Co najgorsze nikt nie zapytał mnie jak było i co się stało. Zamiast zasięgnąć mojego zdania media skoncentrowały się na obśmiewaniu mnie, mojej działalności i tego co w okresie styczeń-marzec się działo. Nie na tym polega rzetelne dziennikarstwo.

Poniżej znajdziecie kopie dokumentów i różnych informacji na potwierdzenie tego, co się wydarzyło. Chcę by były publiczne. Nie chcę kolejnych bezpodstawnych oskarżeń o kłamstwa. Czytajcie i sami wyciągajcie wnioski. Ja swoje wyciągnąłem. W mojej ocenie Allegro uległo presji mediów i w sposób sprzeczny z prawem, wbrew własnemu stanowisku, zastosowało cenzurę – usunęło oferty sprzedaży moich książek. Wierzę, że sprawę da się odkręcić i załatwić na drodze porozumienia. O to właśnie teraz zabiegam. 

Na koniec zapowiem kolejny ważny artykuł, o którym już wspominałem. Przygotowuję dla Was artykuł na temat oświadczenia GIS i NIL w sprawie mojej działalności informacyjnej i publicystycznej. Właśnie otrzymałem dokumenty, które pokazują, jak postąpiły wobec mnie Naczelna Izba Lekarska i Główny Inspektorat Sanitarny. Tego nie możecie przegapić.

Kopie dokumentów

Oświadczenie w sprawie perhydrolu 

Kliknij by zobaczyć dokument w całości.

Film pt. „Jak leczyć koronawirusa

See this content in the original post

Oświadczenie Głównego Inspektora Sanitarnego i Prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej

Kliknij by zobaczyć dokument w całości.

Moje stanowisko w sprawie działań administratorów allegro.pl.

Kliknij by zobaczyć dokument w całości.

Moje pismo z prośbą o przywrócenie ofert sprzedaży książek wraz z uzasadnieniem

Kliknij by zobaczyć dokument w całości.

Pismo Egida Consulting sp. z o. o., sp. j. do Allegro z prośbą o wyjaśnienia

Kliknij by zobaczyć dokument w całości.

Moje stanowisko w sprawie działań administratorów allegro.pl

Kliknij by zobaczyć dokument w całości.

Pismo firmy sprzedającej moje książki wysłane do allegro.pl

Kliknij by zobaczyć dokument w całości.

Przeczytaj więcej w tej sprawie!

Jestem głęboko oburzony postawą zarządców Allegro, którzy wbrew powszechnie stosowanym standardom i zasadom współżycia społecznego, a także wbrew przepisom i Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej zdecydowali arbitralnie i lekkomyślnie o ograniczeniu wolności słowa oraz zastosowaniu cenzury w postaci ograniczenia sprzedaży moich książek.”. 
Więcej: „Stanowisko w sprawie działań Allegro”.

Sprawdź rzetelne informacje o stosowaniu roztworu z perhydrolu!

Nie jest prawdą, że przedstawiłem informacje na temat podawania perhydrolu - nadtlenku wodoru w stężeniu 35% - dożylnie. Wszelkie tego typu stwierdzenia są informacjami wyrwanymi z kontekstu, które podane bez bezwzględnie wymaganych szczegółów, w tym m.in. sposobu podania, dawki, stężenia, formy i ilości, wprowadzają opinię publiczną w błąd oraz narażają ludzi na niebezpieczeństwo.
Więcej: „Oświadczenie w sprawie perhydrolu