Jerzy Zięba w sprawie przeciwko Wprost

Czego dotyczyła sprawa?

Sprawa dotyczyła publikacji Wprost z dnia 14 listopada 2020 roku autorstwa pani redaktor Pauliny Socha-jakubowskiej pt. „Co łączy Edytę Górniak i Jerzego Ziębę? „Polakom brakuje pokory wobec własnej niewiedzy” (https://www.wprost.pl/tylko-u-nas/10388381/pandemia-covid-19-co-laczy-edyte-gorniak-i-jerzego-ziebe-polakom-brakuje-pokory-wobec-wlasnej-niewiedzy.html

Jakie informacje przedstawiono w publikacji?

W artkule przedstawiono nieprawdziwe informacje na temat mojej działalności. Przedstawiono mnie jako znachora i przedsiębiorcę oraz o prowadzenie działalności „według modelu cynicznego kłamstwa obliczonego na zysk”. To nieprawda. Jestem niezależnym dziennikarzem, publicystą i autorem książek oraz promotorem zdrowego trybu życia, ambasadorem, promotorem i twórca formulacji suplementów marki VISANTO.

Co stwierdził sąd w tej sprawie?

W uzasadnieniu Sąd wskazał, że żądanie Jerzego Zięby zasługiwało na uwzględnienie, akcja prawna powoda była słuszna, a Redaktor Naczelny Tygodnika Wprost nie był uprawniony do odmowy opublikowania sprostowania. Sąd orzekł, że część informacji przedstawionych w artykule pt. „Co łączy Edytę Górniak i Jerzego Ziębę? „Polakom brakuje pokory wobec własnej niewiedzy”” jest nieprawdziwa tj., że Jerzy Zięba nie jest znachorem i nie jest przedsiębiorcą, a następnie Sąd wskazał, iż Jerzy Zięba jest publicystą i niezależnym dziennikarzem.

Na uwagę zasługuje uzasadnienie Sądu odnoszące się do określania Jerzego Zięby „znachorem”. Sąd wskazał: „wbrew twierdzeniom strony pozwanej wskazanie, iż ktoś jest znachorem to nie jest kwestia oceny tylko jest to kwestia faktu”. Sąd zwrócił uwagę, że w naszym języku w pojęciu potocznym znachor to jest ta osoba, która nie posiadając do tego żadnych uprawnień danych przez właściwe władze leczy osoby chore. Dalej Sąd zauważył, że „określenie, że ktoś jest znachorem w języku polskim ma konotacje negatywne w tym znaczeniu, iż przypisuje się takiej osobie działanie właśnie niezgodne z prawem, naruszające porządek prawny”.

Sąd odniósł się również w uzasadnieniu do określenia użytego w ww. artykule opisującego Jerzego Ziębę, który jakoby „działa według modelu cynicznego, kłamstwa obliczonego na zysk”. Jest to wypowiedź oceniająca, niedotycząca faktów i jako taka w ocenie Sądu i zgodnie z prawem prasowym nie może zostać uwzględniona w sprostowaniu. Zdaniem Sądu ta wypowiedź może być obiektywnie potraktowana jako bezprawna i „może być oceniana w tym także, jako bezprawie cywilne, ale na gruncie innych niż przepisy prawa prasowego, przepisów”

Oto jeden z fragmentów „(…) Otóż, wbrew twierdzeniom strony pozwanej wskazanie, iż ktoś jest znachorem to nie jest kwestia oceny, tylko jest to kwestia faktu. W pojęciu naszym przy pojęciu potocznym znachor to jest ta osoba, która nie posiadając żadnych uprawnień danych przez właściwe władze leczy osoby chore, a zatem to nie jest kwestia oceny tylko kwestia faktu. To jest dokładnie przeciwieństwo w pewnym sensie określenia tak jakby pisać, że ktoś nie jest lekarzem, a byłaby to wiadomość nieścisła, bo akurat tym lekarzem jest. I podobnie ma się kwestia przydawania komuś przymiotu bycia znachorem, przy czym określenie, że ktoś jest znachorem w języku polskim ma konotacje negatywne w tym znaczeniu, iż przypisuje się takiej osobie działanie właśnie niezgodne z prawem, naruszające porządek prawny. Z takim określeniem wiąże się negatywna konotacja (…) jest to stwierdzenie faktu albo ktoś działa jako znachor, czyli prowadzi działalność leczniczą albo tej działalności leczniczej nie prowadzi pomimo braku uprawnień (…)”.

Źródło: Wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie, I Wydział Cywilny, z dnia 21 kwietnia 2021 roku, sygn. akt I C 1170/21.

Wyrok jest prawomocny. Poznaj treść wyroku wraz z uzasadnieniem: kliknij tutaj by otworzyć.


Przeczytaj także komunikat w tej sprawie: Jerzy Zięba wygrywa w sądzie z WPROST.

Jerzy Zieba