Jerzy Zięba

View Original

Oświadczenie, opinia czy pomówienie? – część pierwsza

14 lutego 2020 roku Główny Inspektor Sanitarny i prezes Naczelnej Izby Lekarskiej wydali oświadczenie w sprawie prowadzonej przeze mnie działalności informacyjnej i publicystycznej. Treść oświadczenia niezwłocznie, bez pytania mnie o zdanie i stanowisko podjęły media, które licznie i nieobiektywnie przedstawiły jego treść. Dlaczego nieobiektywnie? Ile warte jest to świadczenie? Jak zostało przygotowane? Zapraszam! Czas bym opowiedział Wam kolejną ważną historię. 

O tym co wydarzyło się od stycznia do teraz przeczytacie w artykule pt. „Allegro i Ukryte Powody” (https://jerzyzieba.com/artykuly/allegropl-i-ukryte-powody). Z niego dowiecie się m.in. o styczniowej blokadzie mojego konta w YouTube, oświadczeniu Głównego Inspektora Sanitarnego (GIS) i prezesa Naczelnej Izby Lekarskiej (NIL) oraz niewłaściwej w mojej ocenie decyzji Allegro w sprawie wycofania moich książek. W tym artykule przedstawię Wam wydarzenia bezpośrednio związane z oświadczeniem wydanym przez GIS i NIL, a dzięki przekazanym mi dokumentom zobaczycie, ile warte jest to oświadczenie. 

Blokada konta YouTube

30 stycznia 2020 roku administratorzy YouTube zablokowali moje konto. Stało się to za sprawą masowych anonimowych zgłoszeń internautów. W ich następstwie administratorzy YouTube ocenili merytorycznie moje konto i powiadomili mnie, że w związku z tym, że jest one zgodne z zasadami i warunkami zostaje odblokowane. Zdjęcie blokady spowodowało kolejne masowe zgłoszenia i kolejną blokadę konta. Do dzisiaj konto pozostaje zablokowane pomimo pozytywnej oceny administratorów YouTube, ale o tym napiszę w kolejnym artykule. Wspomniałem o YouTube, ponieważ wraz z blokadą mojego konta w serwisie YouTube media postanowiły o tym bardzo szeroko napisać. Wieść ta dotarła do Głównego Inspektora Sanitarnego i prezesa Naczelnej Izby Lekarskiej, którzy, w mojej ocenie, ośmieleni licznymi negatywnymi publikacjami na mój temat i blokadą mojego konta w YouTube wydali oświadczenie w sprawie mojej działalności informacyjnej i publicystycznej.

O oświadczeniu „GIS” i „NIL”

Oświadczenie znajdziecie m.in. na stronie Naczelnej Izby Lekarskiej (https://nil.org.pl/aktualnosci/4391-nrl-i-gis-ukryte-terapie-zagrazaja-zdrowiu-i-zyciu). 

Zrzut ekranu wykonany 6 października 2020 roku, źródło: https://nil.org.pl/aktualnosci/4391-nrl-i-gis-ukryte-terapie-zagrazaja-zdrowiu-i-zyciu).


W oświadczeniu czytamy: 

(…) „Oświadczenie Głównego Inspektora Sanitarnego i Prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej w związku z publikacją na fanpage „Ukryte terapie – Jerzy Zięba” treści zagrażających zdrowiu i życiu ludzi

Warszawa, 14.02.2020 r.

W związku z licznie napływającymi do instytucji, które reprezentujemy, informacjami o treści: „Zwracam się z uprzejmą prośbą o dokonanie weryfikacji merytorycznej poniższych materiałów video:

(1) https://www.facebook.com/ukryteterapie/videos/201332567654906
(2) https://www.facebook.com/ukryteterapie/videos/794481784388927
(3) https://www.facebook.com/ukryteterapie/videos/584563839059884
(4) https://www.facebook.com/ukryteterapie/videos/212787799888522 

pod kątem zgodności przedstawionych w nich informacji, dotyczących leczenia i postępowania w przypadku zakażenia koronawirusem, z oficjalnymi rekomendacjami przedstawionymi przez GIS, Ministerstwo Zdrowia, WHO oraz aktualną i zweryfikowaną wiedzą medyczną.

Powyższe materiały są publicznie dostępne na fanpage portalu Facebook: „Ukryte Terapie - Jerzy Zięba” i mają bardzo dużą oglądalność (dziesiątki tysięcy wyświetleń każdy), a także są wielokrotnie wtórnie udostępniane i mogą mieć istotny wpływ na zachowanie osób zakażonych w przypadku pojawienia się koronawirusa w Polsce. W przypadku stwierdzenia istotnych niezgodności, bardzo proszę o zajęcie oficjalnego stanowiska oraz pilne powiadomienie portalu Facebook, zgodnie z oficjalnymi zaleceniami portalu, umieszczonymi na stronie: https://about.fb.com/news/2020/01/coronavirus/. a także powiadomienie instytucji właściwych dla prawdopodobnego miejsca zamieszkania osoby publikującej te materiały (USA): CDC oraz FDA, z uwagi na potencjalne zagrożenie Polonii zamieszkującej USA.” oświadczamy, że informacje upowszechniane na ww. stronach internetowych w związku zagrożeniem ze strony nowego koronawirusa stanowią zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi. Stanowczo podkreślamy, iż informacje te nie są poparte badaniami naukowymi i uznaną wiedzą medyczną.

Rekomendujemy zachowanie szczególnej ostrożności i zdrowego rozsądku w korzystaniu z dostępnych w Internecie informacji, często przekłamanych lub nieprawdziwych, przez co mogących w efekcie spowodować poważny uszczerbek na zdrowiu.

Odradzamy eksperymentowanie z wszelkiego rodzaju pseudo poradami lub pseudo terapiami, które bezpośrednio mogą zagrozić zdrowiu lub życiu osób je stosujących. Jest to działanie szczególnie groźne i niebezpieczne.

W przypadku powrotu z Chin i zaobserwowania u siebie, w ciągu 14 dni, niepokojących objawów takich jak: gorączka, kaszel, duszność należy zgłosić się do szpitala/ oddziału chorób zakaźnych i poinformować o odbytej podróży lub powiadomić najbliższą stację sanitarno-epidemiologiczną. Zalecamy zapoznawanie się z informacjami zamieszczanymi i aktualizowanymi na bieżąco na stronie internetowej Głównego Inspektoratu Sanitarnego  www.gis.gov.pl.

Jarosław Pinka Główny Inspektor Sanitarny

Andrzej Matyja Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej” (…)

Źródło: https://nil.org.pl/aktualnosci/4391-nrl-i-gis-ukryte-terapie-zagrazaja-zdrowiu-i-zyciu  


Moje zdanie na temat oświadczenia GIS i NIL

Na pierwszy rzut oka oświadczenie, nic nadzwyczajnego. Dwa ważne w Polsce podmioty, instytucja państwowa i organizacja samorządu lekarskiego w czasie pandemii wydały oświadczenie o działalności niezależnego dziennikarza, publicysty i autora książek, który promuje medycynę komplementarną. Co w tym dziwnego? 

Po pierwsze jestem jedynym dziennikarzem, którego praca została opisana w oświadczeniu Głównego Inspektora Sanitarnego i prezesa Naczelnej Izby Lekarskiej. Na stronach wskazanych podmiotów nie odnajduję innych podobnych oświadczeń na temat działalności pozostałych dziennikarzy piszących o zdrowiu. Jak zapewne zauważyliście publicystyka i dziennikarstwo bezpośrednio dotyczące zdrowia przeżywa rozkwit, więc jest co oceniać, komentować, i wobec czego, kogo oświadczać. Powstają kolejne portale, w których publikacje o zdrowiu piszą socjologowie, kucharze, matematycy… W zasadzie wszędzie obecnie spotkacie artykuły o zdrowiu, witaminach, o odkryciach naukowych, tych potwierdzonych i niepotwierdzonych. Jednak to ja, inżynier i dziennikarz, jestem w centrum zainteresowania GIS i NIL oraz mediów. Wzbudzam - zdaje się - największe zainteresowanie. Jestem obecnie jedynym dziennikarzem, którego pracę opisali Główny Inspektor Sanitarny i prezes Naczelnej Izby Lekarskiej. Po drugie opisywanie, czy jak niektórzy niewłaściwie odebrali ocenianie pracy dziennikarza nie jest w kompetencji Głównego Inspektora Sanitarnego i prezesa Naczelnej Izby Lekarskiej. Główny Inspektor Sanitarny nie zajmuje się oceną pracy dziennikarzy i publicystów, w tym także blogerów i influencerów, Naczelna Izba Lekarska także. Uprawnienia NIL dotyczą w zasadzie wyłącznie lekarzy, a ja lekarzem nie jestem. Po trzecie oświadczenie jest o niczym, tak dokładnie o niczym, a jego wartość merytoryczna jest zastanawiająca. Dlaczego? Ponieważ nie ma w nim żadnych konkretnych informacji, żadnego odniesienia do faktów, żadnego uzasadnienia. To ogólnik, który – w mojej ocenie – miał mnie obrazić, pomówić i zdyskredytować w oczach opinii publicznej. Sam tytuł (…) „Oświadczenie Głównego Inspektora Sanitarnego i Prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej w związku z publikacją na fanpage „Ukryte terapie – Jerzy Zięba” treści zagrażających zdrowiu i życiu ludzi”. (…) zapowiada czytelnikowi, że jest to dokument, na temat jakiegoś konkretnego zidentyfikowanego i opisanego zagrożenia. Treści powagi tego tematu nie dopełnia. W treści samego oświadczenia nie ma zapowiedzianych tytułem informacji, nie ma także oczekiwanych wyjaśnień i merytorycznego uzasadnienia. Jest za to kopia maila, którego rzekomo otrzymały wskazane podmioty. Mail oczywiście jest anonimowy, jakżeby inaczej. Podany jest w formie tekstowej co dodatkowo może budzić wątpliwości czy to faktycznie jest kopia korespondencji jaką otrzymały wspomniane instytucje. Która z nich dokładnie? Nie wiadomo. Jest za to informacja, że (…) „w związku z licznie napływającymi do instytucji” (…). Do której? W jakiej ilości? Także nie wiadomo. Kopia tej licznie „napłyniętej” korespondencji jest w zasadzie jedyną merytoryczną informacją przedstawioną w oświadczeniu. 

Dalej w oświadczeniu czytamy (…) „oświadczamy, że informacje upowszechniane na ww. stronach internetowych w związku zagrożeniem ze strony nowego koronawirusa stanowią zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi. Stanowczo podkreślamy, iż informacje te nie są poparte badaniami naukowymi i uznaną wiedzą medyczną.” (…) To kłamstwa. Przedstawione przeze mnie informacje nie stanowią zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi. W zasadzie co oznacza, że informacje stanowią zagrożenie dla zdrowia i życia? Książki do medycyny też stanowią zagrożenie zdrowia i życia? Które informacje? Które dokładnie? Jak i kto je zweryfikował? Jak to stwierdzono? Zastosowano metody w nich opisane? Kto stwierdził, że informacje te nie są poparte badaniami naukowymi i uznawaną wiedzą medyczną? Czy to informacje same w sobie są niebezpieczne? I najważniejsze moje pytanie - czy oświadczenie poparte jest jakąkolwiek oceną merytoryczną prezentowanych przeze mnie treści? 

Fani zbadali sprawę oświadczenia GIS i NIL

Kilka dni temu od jednego z moich fanów otrzymałem wiadomość e-mail wraz z załącznikami.

(…) „Dzień dobry Panie Jerzy, nie znamy się. Pozwoliłem sobie do Pana napisać i przedstawić informacje jakie udało mi się na temat Pana zgromadzić. Mam w zwyczaju sprawdzać informacje, które mnie zainteresują. Jedną z takich informacji jest oświadczenie GIS i NIL w sprawie Pana filmów. Zapytałem obie instytucje o dodatkowe informacje, dokładnie o to na jakiej podstawie wydali oświadczenie, ponieważ chciałem zapoznać się z merytoryczną oceną ekspertów z NIL i GIS. Byłem ciekaw, które przedstawiane przez Pana treści są nieprawdziwe, jak ocenili Pana filmy, itp. Proszę wybaczyć, nie mam na myśli nic złego, ale za dużo jest różnych skrajnych informacji w Internecie by bezgranicznie wszystkim ufać.

W załączeniu przesyłam to co otrzymałem od Naczelnej Rady Lekarskiej. Odpowiedzi od tej organizacji wskazują wprost, że takiej oceny nie zrobili co może oznaczać, że oświadczenie na Pana temat zostało opublikowane bez podstaw merytorycznych. 

Niestety nie dowiedziałem się co w filmach było prawdą a co nie i czy faktycznie były tam nieprawdziwe informacje, ale za to otrzymałem kilka dokumentów, które Panu mogą się przydać. W załączeniu pliki. Niczego nie oczekuję. Proszę tylko nie ujawniać moich danych osobowych. Nie potrzebuję kolejnych przyjaciół.

Z wyrazami szacunku,

XXXXX” (…)



Poza wiadomością, której treść zaprezentowałem Wam powyżej otrzymałem także 4 załączniki – dokumenty – odpowiedzi na skierowane przez niego do NIL pisma. W ich treści znajdują się informacje, które potwierdzają moje przypuszczenia. Zanim jednak o nich napiszę chciałbym najpierw odnieść się do treści dokumentów, które prezentuję poniżej wraz z moim komentarzem, od najstarszego do najnowszego.

Przy okazji serdecznie Panu dziękuję. Gdyby nie Pan, nie byłoby jak obnażyć działań GIS i NIL skierowanych przeciwko mnie. Jak obiecałem, nie ujawnię Pana danych osobowych. Z tego też powodu poniżej zaprezentowane kopie dokumentów są w części zasłonięte.

Pismo numer 1 otrzymane od Naczelnej Izby Lekarskiej


Komentarz: W piśmie datowanym na 31 sierpnia 2020 roku przeczytacie, że ekspertyza dotycząca treści zaprezentowanych w filmach nie została sporządzona przez Naczelną Izbę Lekarską, jej pracowników i współpracowników oraz wykonawców i podwykonawców, nikt takiej ekspertyzy nie zlecał. Na podstawie tego dokumentu możemy śmiało powiedzieć, że oświadczenie z 14 lutego 2020 roku na temat mojej działalności i przedstawionych informacji nie jest poprzedzone żadną ekspertyzą treści określonych jednoznacznie w treści dokumentu jako zagrażające zdrowiu i życiu. Na jakiej zatem podstawie oświadczenie zostało wydane? Przypomnę Wam, że w licznych mailach skierowanych do instytucji nadawca, którego mail w oświadczeniu GIS i NIL przedstawiono, poprosił o (…) „dokonanie weryfikacji merytorycznej” (…). Gdzie jest zatem jakiś dokument potwierdzający tę weryfikację? Z tego dokumentu tego się nie dowiemy. Z niego wynika, że nie ma ekspertyzy, ale to nie koniec.

Pismo numer 2 otrzymane od Naczelnej Izby Lekarskiej


Komentarz: W piśmie datowanym na 3 września 2020 roku przeczytacie, że nikt z Naczelnej Izby Lekarskiej, jej pracownicy i współpracownicy oraz wykonawcy i podwykonawcy nie wysyłali korespondencji do facebook.com, vimeo.com, twitter.com i youtube.com. Przypomnę Wam, że w licznych mailach skierowanych do instytucji nadawca poprosił o (…) „pilne powiadomienie portalu Facebook, zgodnie z oficjalnymi zaleceniami portalu, umieszczonymi na stronie: https://about.fb.com/news/2020/01/coronavirus/ a także powiadomienie instytucji właściwych dla prawdopodobnego miejsca zamieszkania osoby publikującej te materiały (USA): CDC oraz FDA, z uwagi na potencjalne zagrożenie Polonii zamieszkującej USA.” (…). Z pisma wynika, że tego nie zrobiono. Wydano natomiast oświadczenie, w którym publicznie oceniono moją działalność informacyjną i publicystyczną. O jakie zagrożenie chodzi? Dlaczego tych zawiadomień nie wysłano? I znowu, gdzie jest jakiś dokument potwierdzający to zagrożenie? Nie wiadomo. Z tego pisma dowiadujemy się, że nikt niczego do wymienionych mediów społecznościowych nie wysłał i to znowu nie koniec. 

Pismo numer 3 otrzymane od Naczelnej Izby Lekarskiej


Komentarz: W piśmie datowanym na 4 września 2020 roku przeczytacie, że prezes Naczelnej Izby Lekarskiej prosi o doprecyzowanie otrzymanego wniosku. Fan napisał do NIL prośbę o udostępnienie jakichkolwiek dokumentów, które jakkolwiek potwierdzałyby twierdzenia przedstawione w oświadczeniu Głównego Inspektora Sanitarnego i prezesa Naczelnej Izby Lekarskiej. W odpowiedzi otrzymał prośbę o doprecyzowanie wniosku, co też uczynił i otrzymał odpowiedź na wniosek o informację.

Pismo numer 4 otrzymane od Naczelnej Izby Lekarskiej

Komentarz: To rzeczona odpowiedź. W piśmie datowanym na 24 września 2020 roku przeczytacie, że Naczelna Izba Lekarska, po otrzymaniu doprecyzowania wniosku informuje, że nie ma niczego co stanowi jakakolwiek podstawę wydanego oświadczenia, tj. brak jest opinii, notatek, dokumentów, ekspertyzy przedstawiających jakiekolwiek wnioski odnoszące się do mojej działalności informacyjnej i publicystycznej, która została oceniona w oświadczeniu z dnia 14 lutego 2020 roku. Co to oznacza? Oznacza to, że oświadczenie wydane zostało bez poznania zgłaszanych filmów. Nikt tych filmów i przedstawionych w nich informacji nie przeanalizował, nie ocenił i nie uzasadnił swojej oceny. 

Czym zatem jest oświadczenie? 

Oświadczenie jest niepopartą niczym informacją podaną opinii publicznej z wykorzystaniem środków masowego przekazu. Jak wynika z oficjalnych pism Naczelnej Izby Lekarskiej brak jest jakichkolwiek dokumentów w dowolnej postaci, które potwierdzałyby wnioski przedstawione w oświadczeniu. Samo oświadczenie zostało podane do publicznej wiadomości na stronach instytucji, tj. Głównego Inspektoratu Sanitarnego i Naczelnej Izby Lekarskiej, a także zostało powielone w całości lub w części przez media, czym na stronach internetowych chwali się Naczelna Izba Lekarska (https://nil.org.pl/biuro-prasowe/my-w-mediach/4402-wspolny-komunikat-nil-oraz-gis-w-sprawie-jerzego-zieby). Oświadczenie to jest zatem informacją niepopartą żadnym uzasadnieniem i merytorycznymi argumentami. Uważam, że przedstawiono w nim nieprawdziwe informacje na temat mojej działalności. Dzisiaj, dzięki fanowi, wiem, że informacje te zostały przygotowane bez żadnej analizy, nie zostały poprzedzone żadną profesjonalną ekspertyzą. Tego typu informację należy zatem traktować jak oskarżenie o coś czego nie zrobiłem i zwykłe pomówienie. Przedstawiciele dwóch instytucji ogłosili publicznie, że (…) „] informacje upowszechniane na ww. stronach internetowych w związku zagrożeniem ze strony nowego koronawirusa stanowią zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi. Stanowczo podkreślamy, iż informacje te nie są poparte badaniami naukowymi i uznaną wiedzą medyczną.” (…) oraz, że (…) „Rekomendujemy zachowanie szczególnej ostrożności i zdrowego rozsądku w korzystaniu z dostępnych w Internecie informacji, często przekłamanych lub nieprawdziwych, przez co mogących w efekcie spowodować poważny uszczerbek na zdrowiu.” (…). Wziąwszy pod uwagę odpowiedzi na pytania o jakiekolwiek uzasadnienie treści oświadczenia uważam, że jego treść to zwykłe oskarżenie, które nie znajduje potwierdzenia w rzeczywistości. Oznacza to, że zostałem pomówiony przez Głównego Inspektora Sanitarnego i prezesa Naczelnej Izby Lekarskiej o to, że moja działalność informacyjna i publicystyczna stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia, że prezentowane przeze mnie treści zagrażają zdrowiu i życiu, że przedstawiam informacje niepoparte badaniami naukowymi i że jest to nieuznawana wiedza medyczna. To wszystko nieprawda.

Co to jest pomówienie i kiedy dochodzi do pomówienia?

Wypowiadanie niepochlebnych i nieprawdziwych opinii o innej osobie to naruszanie dóbr osobistych i jest postawą do wszczęcia postępowania o ochronę dóbr osobistych. Ale pomówienia może być także przestępstwem, w prawie karnym określanym zniesławieniem. W Kodeksie Karnym w artykule 212 czytamy:

Art.  212.  [Zniesławienie]

§1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.

§2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

§3. W razie skazania za przestępstwo określone w § 1 lub 2 sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego.

§4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 2 odbywa się z oskarżenia prywatnego.

Więcej o pomówieniu przeczytacie m.in. na tej stronie https://www.infor.pl/prawo/prawo-karne/inne/219308,Pomowienie-przestepstwo-z-art-212-kk.html 

Do popełnienia tego czynu dochodzi wtedy, gdy ma miejsce pomówienie o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć człowieka w opinii publicznej (upokorzyć wobec większej, bliżej nieokreślonej liczby osób) lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności. Pisanie o kimkolwiek, że (…) „informacje upowszechniane na ww. stronach internetowych w związku zagrożeniem ze strony nowego koronawirusa stanowią zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi. Stanowczo podkreślamy, iż informacje te nie są poparte badaniami naukowymi i uznaną wiedzą medyczną.” (…) oraz, że (…) „Rekomendujemy zachowanie szczególnej ostrożności i zdrowego rozsądku w korzystaniu z dostępnych w Internecie informacji, często przekłamanych lub nieprawdziwych, przez co mogących w efekcie spowodować poważny uszczerbek na zdrowiu.” (…) jest w mojej ocenie pomówieniem i poniża mnie w oczach opinii publicznej. 

Moja prośba do GIS i NIL

6 października 2020 roku wysłałem do Głównego Inspektoratu Sanitarnego i Naczelnej Izby Lekarskiej prośby o nie naruszanie moich dóbr osobistych i nie wprowadzanie opinii publicznej w błąd. Kopie wiadomości przedstawiam Wam poniżej.

List do Głównego Inspektoratu Sanitarnego

Szanowni Państwo, 

zwracam się z uprzejmą prośbą o wycofanie z publikacji i nie publikowanie w przyszłości treści, które naruszają moje dobra osobiste, treści obraźliwych, wprowadzających opinie publiczną w błąd oraz takich, które dyskredytują mnie w oczach opinii publicznej - oświadczenia z dnia 14 lutego 2020 roku. Proszę także o usunięcie następstw oświadczenia m.in. w postaci powielonych w mediach informacji, których listę (częściową) prezentujecie Państwo także na stronie internetowej (https://gis.gov.pl/aktualnosci/oswiadczenie-glownego-inspektora-sanitarnego-i-prezesa-naczelnej-rady-lekarskiej/https://www.gov.pl/web/gis/oswiadczenie-glownego-inspektora-sanitarnego-i-prezesa-naczelnej-rady-lekarskiej). 

14 lutego 2020 roku na stronie Głównego Inspektoratu Sanitarnego opublikowaliście Państwo oświadczenie (https://gis.gov.pl/aktualnosci/oswiadczenie-glownego-inspektora-sanitarnego-i-prezesa-naczelnej-rady-lekarskiej/https://www.gov.pl/web/gis/oswiadczenie-glownego-inspektora-sanitarnego-i-prezesa-naczelnej-rady-lekarskiej), które odnosi się do mojej działalności dziennikarskiej, autorskiej oraz informacyjnej i publicystycznej. W oświadczeniu przedstawiliście Państwo informacje, które naruszają moje dobra osobiste, wprowadzają opinię publiczną w błąd i są nieprawdziwe. W oświadczeniu brak jest konkretnych informacji na temat tego, które dokładnie treści zagrażają zdrowiu i życiu pacjentów. W treści oświadczenia znalazła się także informacja o tym, że przedstawione przeze mnie informacje nie są poparte badaniami naukowymi i uznaną wiedzą medyczną co jest nieprawdą. W treści oświadczenia znajdują się także inne nieprawdziwe informacje jak np. ta "Rekomendujemy zachowanie szczególnej ostrożności i zdrowego rozsądku w korzystaniu z dostępnych w Internecie informacji, często przekłamanych lub nieprawdziwych, przez co mogących w efekcie spowodować poważny uszczerbek na zdrowiu." - nie przedstawiam przekłamanych lub nieprawdziwych informacji lub takich które mogą spowodować uszczerbek na zdrowiu. Nie są to także pseudo porady i pseudo terapie jak został to zapisane we fragmencie "Odradzamy eksperymentowanie z wszelkiego rodzaju pseudo poradami lub pseudo terapiami, które bezpośrednio mogą zagrozić zdrowiu lub życiu osób je stosujących. Jest to działanie szczególnie groźne i niebezpieczne.", ponieważ ja porad nie udzielam i nie wykonuję żadnych terapii. Treść oświadczenia wykracza poza uprawnienia Głównego Inspektoratu Sanitarnego, a moja działalność nie podlega ocenie GIS.

W związku z powyższym uprzejmie proszę o wycofanie z publikacji i nie publikowanie w przyszłości treści, które naruszają moje dobra osobiste, treści obraźliwych, wprowadzających opinie publiczną w błąd oraz takich, które dyskredytują mnie w oczach opinii publicznej - oświadczenia z dnia 14 lutego 2020 roku. Proszę także o usunięcie następstw tego oświadczenia m.in. w postaci powielonych w mediach informacji, których listę (częściową) prezentujecie Państwo także na stronie internetowej (https://gis.gov.pl/aktualnosci/oswiadczenie-glownego-inspektora-sanitarnego-i-prezesa-naczelnej-rady-lekarskiej/https://www.gov.pl/web/gis/oswiadczenie-glownego-inspektora-sanitarnego-i-prezesa-naczelnej-rady-lekarskiej oraz https://gis.gov.pl/tag/jerzy-zieba/).

Proszę o potraktowanie mojej prośby jako pilnej.

Z wyrazami szacunku,
Jerzy Zięba
niezależny dziennikarz, publicysta, autor książek
https://jerzyzieba.com


List do Naczelnej Izby Lekarskiej

Szanowni Państwo, 

zwracam się z uprzejmą prośbą o wycofanie z publikacji i nie publikowanie w przyszłości treści, które naruszają moje dobra osobiste, treści obraźliwych, wprowadzających opinie publiczną w błąd oraz takich, które dyskredytują mnie w oczach opinii publicznej – oświadczenie z dnia 14 lutego 2020 roku. Proszę także o usunięcie następstw tego oświadczenia m.in. w postaci powielonych w mediach informacji, których listę (częściową) prezentujecie Państwo także na stronie internetowej (https://nil.org.pl/biuro-prasowe/my-w-mediach/4402-wspolny-komunikat-nil-oraz-gis-w-sprawie-jerzego-zieby). 

14 lutego 2020 roku na stronie Naczelnej Izby Lekarskiej opublikowaliście Państwo oświadczenie (https://nil.org.pl/aktualnosci/4391-nrl-i-gis-ukryte-terapie-zagrazaja-zdrowiu-i-zyciu), które odnosi się do mojej działalności dziennikarskiej, autorskiej oraz informacyjnej i publicystycznej. W oświadczeniu przedstawiliście Państwo informacje, które naruszają moje dobra osobiste, wprowadzają opinię publiczną w błąd i są nieprawdziwe. W oświadczeniu brak jest konkretnych informacji na temat tego, które dokładnie treści zagrażają zdrowiu i życiu pacjentów. W treści oświadczenia znalazła się także informacja o tym, że przedstawione przeze mnie informacje nie są poparte badaniami naukowymi i uznaną wiedzą medyczną co jest nieprawdą. W treści oświadczenia znajdują się także inne nieprawdziwe informacje jak np. ta "Rekomendujemy zachowanie szczególnej ostrożności i zdrowego rozsądku w korzystaniu z dostępnych w Internecie informacji, często przekłamanych lub nieprawdziwych, przez co mogących w efekcie spowodować poważny uszczerbek na zdrowiu." - nie przedstawiam przekłamanych lub nieprawdziwych informacji lub takich, które mogą spowodować uszczerbek na zdrowiu. Nie są to także pseudo porady i pseudo terapie jak został to zapisane we fragmencie "Odradzamy eksperymentowanie z wszelkiego rodzaju pseudo poradami lub pseudo terapiami, które bezpośrednio mogą zagrozić zdrowiu lub życiu osób je stosujących. Jest to działanie szczególnie groźne i niebezpieczne.", ponieważ ja porad nie udzielam i nie wykonuję żadnych terapii. Treść oświadczenia wykracza poza uprawnienia Naczelnej Izby Lekarskiej, nie jestem jej częścią, a moja działalność nie podlega ocenie NIL.

W związku z powyższym uprzejmie proszę o wycofanie z publikacji i nie publikowanie w przyszłości treści, które naruszają moje dobra osobiste, treści obraźliwych, wprowadzających opinie publiczną w błąd oraz takich, które dyskredytują mnie w oczach opinii publicznej – oświadczenie z dnia 14 lutego 2020 roku. Proszę także o usunięcie następstw tego oświadczenia m.in. w postaci powielonych w mediach informacji, których listę (częściową) prezentujecie Państwo także na stronach internetowych (https://nil.org.pl/biuro-prasowe/my-w-mediach/4402-wspolny-komunikat-nil-oraz-gis-w-sprawie-jerzego-ziebyhttps://nil.org.pl/biuro-prasowe/my-w-mediach/4402-wspolny-komunikat-nil-oraz-gis-w-sprawie-jerzego-zieby).

Proszę o potraktowanie mojej prośby jako pilnej.

Z wyrazami szacunku,
Jerzy Zięba
niezależny dziennikarz, publicysta, autor książek
https://jerzyzieba.com


Ale to jeszcze nie wszystko w tej sprawie

W części drugiej przedstawię Wam informacje na temat wymiany korespondencji z Głównym Inspektoratem Sanitarnym w mojej sprawie. Tu sprawa jest jeszcze ciekawsza. Okazuje się bowiem, że GIS na temat oświadczenia, jego genezy i podstawy ma odmienne zdanie, podobnie jak i na temat ekspertyzy lub innych dokumentów, które w normalnych warunkach, w cywilizowanym kraju, powinny stanowić podstawę do publicznego formułowania oświadczeń. O tym niebawem.